Wyciąganie aut z rowów czy głębokiego pobocza to zadanie nie dla przypadkowych pomocników. Bez podstawowej wiedzy i wyobraźni nawet tak banalna dla pomocy drogowej sprawa może skończyć się w nieprzyjemny sposób, dodatkowymi uszkodzeniami. W przypadku wyciągania samochodu za pomocą zwykłej linki holowniczej bardzo ważne jest, aby w obydwóch pojazdach przebywali kierowcy. Linę trzeba dowiązać do odpowiedniego uchwytu. Przypadkowy holownik najwygodniej ustawić przodem do samochodu, który należy wyciągnąć i na wstecznym powoli wyciągać pechowca. Istnieje zagrożenie, że auto wyciągające spali okładziny tarczy sprzęgłowej. Trzeba pamiętać, aby w bezpośredniej bliskości nie znajdowali się ludzie – istnieje duże ryzyko zerwania liny, przygniecenia stojących za blisko ludzi. Czasem zakopany samochód trzeba nieco rozkołysać, łatwiej będzie można go wyciągnąć. Dodatkowe zagrożenie to natężenie ruchu na szosie czy ulicy, gdzie podejmowana jest akcja ratunkowa. Łatwo nie dostrzec auta jadącego w poprzek jezdni.
Zdecydowanie bezpieczniej i szybciej zadzwonić po fachowca.
Fachowiec przyjedzie i bez większych problemów wyciągnie z tarapatów pechowe auto. Ostatecznie, między innymi dlatego pomoc drogowa jest „uzbrojona” w wyciągarkę i żółte światła ostrzegawcze.
„Bojan Ratuj” to wiele lat doświadczeń i dziesiątki aut wyciągniętych z rowu, głębokiego pobocza, błota czy śniegu.
Przyjmujemy zgłoszenie całą dobę. Dzwoń pod numer i poczekaj chwilę na pomoc. W okolicach Łodzi, Zgierza czy Pabianic dojedziemy do ciebie w ciągu pół godziny.
Gwarantujemy, że wyciągniemy twoje auto bez powikłań i dodatkowych uszkodzeń.